Archive for kwiecień, 2009

Zdrowie najważniejsze!

środa, kwiecień 29th, 2009

Ponieważ zdrowie to sprawa najważniejsza, a zagrożeń w czasie takiej wyprawy jaką zaplanowaliśmy nie brakuje to oprócz szczepień o których już pisaliśmy w poprzednich wpisach w blogu uzupełniliśmy ich „portfolio” o szczepienia przeciwko Polio (rym niezamierzony 🙂 ), przeciwko żółtej gorączce oraz durowi brzusznemu. Poza tym „coponiektórzy” z nas 😉 mają trochę gorzej bo dodatkowo muszą przyjąć szczepienie przeciwko tężcowi. Tak zahartowani nie damy się żadnym choróbskom! 🙂
Postanowiliśmy również skorzystać ze specjalistycznej porady lekarza zajmującego się chorobami egzotycznymi.
Udaliśmy się więc do szanowanego autorytetu w tej dziedzinie – profesora dr hab. Zdzisława Dziubka. Profesor wnikliwie przeanalizował trasę naszej podróży i w oparciu o swoje „mądre zeszyty” uzupełniane informacjami WHO, udzielił wielu istotnych porad. Najważniejsza z nich dotyczy oczywiście profilaktyki malarycznej. W większości krajów, znajdujących się na trasie naszej podróży istnieje bowiem duże zagrożenie zarażenia malarią.

malaria_map

Pan profesor patrząc zza swoich okularów odznaczał „ptaszki” przy każdym kraju, obarczonym dużym ryzykiem, a następnie oszacował zapotrzebowanie na dostępny w naszym kraju lek zapobiegający malarii – Malarone. Jego szacunki przy tak długiej podróży sprowadziły się do obowiązkowych 9 opakowań na osobę (opakowanie Malarone zawiera 12 tabletek). Profesor używając potocznego języka zalecił stosowanie Malarone na zasadzie „tabletki w kieszeni pilota”, czyli posiadanie tabletek zawsze przy sobie, gotowych do użycia na wszelki wypadek. W rejonach ewidentnie zagrożonych malarią będziemy stosować jedną tabletkę dziennie jako profilaktykę malaryczną. Dowiedzieliśmy się również jakie są pierwsze objawy malarii i jak reagować na wypadek pojawienia się takich objawów. Pojawienie się dreszczy oraz biegunki i gorączki (nie będziemy tutaj wnikać w szczegóły i inne terminy medyczne lub potoczne ;)) jest sygnałem do zażycia potrójnej dawki Malarone i stosowania takiej kuracji przez trzy dni. Dodatkowo otrzymaliśmy porady jak sobie radzić z objawami oraz gdzie najlepiej szukać pomocy w takich przypadkach.
Kochani, ruszacie w drogę? Zadbajcie o zdrowie. Nawet najfajniejszy plan może polec, jeżeli nie pomyślicie wcześniej o odpowiedniej profilaktyce i szczepieniach a także dobrze zaopatrzonej apteczce.

Tuningowanie tras :-)

piątek, kwiecień 24th, 2009

W miarę przybliżania się terminu wyjazdu mamy kolejne uszczegółowienia planów. Korzystając z pomocy znajomych i porad osób, które niektóre obszary naszej podróży odwiedzali, ustaliliśmy kolejne poprawki dotyczące trasy, którą będziemy pokonywać.
Najciekawsze zmiany dotyczą trasy z Chin do Wietnamu i Laosu a dalej do Kambodży.
Nasz dobry kolega Marcin poradził by z Chin wjechać do Laosu przez Południowy Yunnan a nie jak planowaliśmy przez Wietnam.
Zasugerował też trochę ciekawych miejsc i plan został ponownie „stuningowany”  🙂
Z południowego Yunnanu wjedziemy do Laosu przez Mengla, potem w Laosie dotrzemy do Luang Nam Tha i stamtąd drogą przez dżunglę nad Mekong. Z Ban Houaxai możemy spłynąć rzeką do Louang Prabang, a tam zwiedzanie, relaks, jakiś spływ kajakowy (są fajne rzeki), potem może być płaskowyż Garów, a następnie zgodnie z pierwotnym planem udamy się do Wientiane.
Poniżej mapki z zaznaczonymi zmianami.

Przed…

zmiana-laos-przed-2009-04_resize

Po…

zmiana-laos-po-2009-04_resize

Druga i najważniejsza zmiana dotyczy trasy poprzez Pacyfik. Naszym planem było odwiedzić Fidżi a stamtąd udać się bezpośrednio do Ameryki Południowej. Niestety okazuje się, że nie ma bezpośrednich połączeń z Fidżi do Chile, ani innych państw Ameryki Południowej, w związku z czym należało przearanżować trasę.
Z Fidżi polecimy do Auckland (Nowa Zelandia) a dopiero stamtąd do Santiago de Chile. Nie ma tego złego… Mamy więc kolejną piękną wyspę i piękny kraj do odwiedzenia!  🙂
Zmianę trasy pokazują poniższe mapki.

Przed…

zmiana-fidzi-przed-2009-04_resize

Po…

zmiana-fidzi-po-2009-04_resize

Oczywiście mapa na stronie głównej została odpowiednio zmodyfikowana. Hej przygodo! 😉

Kabhi Khushi Kabhie Gham

niedziela, kwiecień 5th, 2009

 Wiosna zagościła w Polsce na dobre. I pomyśleć, że zaledwie dwa tygodnie temu w poniedziałek rano wychodząc na dwór zaskoczenie mieszkańców naszego kraju sięgnęło zenitu. Wszystko bowiem pokryte zostało prawie 20-centymetrową warstwą śniegu, mróz szczypał w nosy i uszy a zaskoczeni zimą (jak zwykle) drogowcy nie radzili sobie w przywracaniu porządku na drogach.

Dziś to już historia. Na ulicach mamy już pokaz nowych krojów mini-spódniczek i „krótkich rękawów” a dzieci szaleją na rolkach i rowerach. Słońce świeci w pełnej krasie a temperatura przekracza 20 st.C. Jednym słowem wiosna przegoniła na dobre czającą się za krzakami zimę, a ta pierzchła na północ globu by powrócić tu za jakieś osiem miesięcy. J

Te huśtawki pogody stały się dobrym punktem wyjścia do analizy z jakimi warunkami pogodowymi będziemy musieli się zmierzyć w czasie naszej podróży.

Nasz plan szczęśliwie zakłada podróż w takich rejonach globu i o takich porach roku, że w zasadzie okrążymy glob mając po drodze do czynienia z pięknym latem. J

Oczywiście byłoby niemożliwe ułożenie takiego planu by nad głową tylko świeciło słońce a chmury nie miały możliwości pokazania swoich możliwości ożywiania tego co się pod nimi znajduje 😉

Załączona poniżej tabelka pokazuje jakie temperatury będą nas gościć i jakiego prawdopodobieństwa opadów i ich wielkości możemy się spodziewać.

 

 

pogodatabelka-popr-v21

 

 Podsumowując przewaga pięknej pogody i „ludzkich” temperatur, choć oczywiście będzie „Kabhi Khushi Kabhie Gham” (dla niewtajemniczonych: to tytuł znanego filmu rodem z Bolywood J)

Naszym zdaniem to plan idealny. No, ale to tylko statystyki. Rzeczywistość pokaże na ile statystyki się sprawdzą. Choć jak mówią fachowcy „Forecast is always wrong”… J