Blog roku 2009 – podziękowania

Kochani, trochę spóźnione ale bardzo szczere podziękowania dla wszystkich, którzy oddali na nas swój głos w konkursie „Blog Roku 2009”. Oraz szczególne podziękowania dla tych, którzy prowadzili szeroko zakrojone kampanie promocyjne i zachęcali do głosowania na nas (jednocześnie witamy serdecznie wszystkich Nowych Czytelników, którzy dopiero niedawno dołączyli do nas :-))
Zajęliśmy zaszczytne 13 miejsce, co oznacza, że nie udało nam się przejść do kolejnego etapu, ale było naprawdę blisko (startowały 162 blogi z naszej kategorii). Przez cały konkurs, właśnie dzięki Waszym SMS’om, byliśmy w okolicach pierwszej dziesiątki, co uważamy za wielki sukces, zważywszy, że to dopiero nasze początki w dziedzinie blogowania! Jest nam bardzo miło, że mamy tak wielu Czytelników! To naprawdę super uczucie wiedzieć, że nas czytacie i że głosowaliście na nas!
Dziękujemy też za wszystkie miłe e-maile i słowa wsparcia, które w związku z konkursem do nas przysyłaliście 🙂
My się w konkurs bardzo „wkręciliśmy” i za rok też zamierzamy wystartować 🙂 A co! Trochę zdrowej rywalizacji jeszcze nikomu nie zaszkodziło 🙂
Póki co trzymamy mocno kciuki za tych, którzy przeszli do kolejnego etapu (oczywiście mamy swoich faworytów wśród konkurencji, choć nasz najpoważniejszy typ też w ostatnim dniu wypadł z pierwszej „10”).
Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich. Zachęcamy do dalszego czytania i komentowania kolejnych wpisów! A chętnych do odwiedzenia w najbliższym czasie Malezji albo Indonezji – zapraszamy 🙂
Poniżej specjalnie dla naszych Czytelników – zdjęcie „z dedykacją” zrobione dziś na plaży 🙂

pozdrowienia

11 komentarzy to “Blog roku 2009 – podziękowania”

  1. Adam Says:

    Dziękujemy za podziękowania 🙂 A tak przy okazji to chyba właśnie mija rok jak ruszył Wasz blog 🙂 !!!

  2. admin Says:

    Adam! Brawo za czujność! Szacunek, że potrafiłeś „wychwycić” rocznicę. Co racja to racja. Niedawno minął rok. A kolejne przed nami! 😉 Pozdrowienia serdeczne Adam! BTW: Gdzie wybierasz się w następną podróż?

  3. Ewa Says:

    Miło nam, że znaleźliście się na bliskim sukcesu miejscu, to nie jest porażka!!! Pozdrawiamy i gratulujemy rocznicy R.

  4. admin Says:

    Dziękujemy:) My oczywiście też się cieszymy z naszego 13 miejsca i wcale nie uważamy go za porażkę:) Taki konkurs to fajne doświadczenie! pozdrawiamy!

  5. Adam Says:

    Hej, cóż ja tym razem postanowiłem „zdradzić” swoją ukochaną Azję. Za niecałe 2 tygodnie ruszam do Kenii. Marzyłem o Afryce od czasu „W pustyni i w puszczy” teraz jadę skonfrontować marzenia z rzeczywistością 🙂 Ciekawe czy Afryka „pokona” Azję czy zostanie moją kolejną „kochanką”? 🙂

  6. admin Says:

    Cześć Adam. Gratulujemy Ci bardzo serdecznie tego wyjazdu do Kenii! My na razie w planach Afrykę pomijamy, ale też mamy ją na uwadze jako „suplement” naszej wyprawy dookoła świata 😉 Jesteśmy pewni, że „czarny ląd” stanie się dla Ciebie kolejną miłością. Porównywać z Azją nie ma po co, bo to kompletnie „inna bajka”. Zazdrościmy Ci bardzo! Mamy nadzieję, że będziesz pisał stamtąd (o ile będziesz miał jakiś dostęp do sieci) a my będziemy monitorować Twój blog! 🙂 Pozdrawiamy Cię gorąco!

  7. Jolanta Kowalewicz Says:

    Bardzo poboba mi sie porównanie ślicznych zakątków do raju,że wierzycie w jego istnienie kiedyś na ziemi, był bardzo piękny. A wiecie,że w niedalekiej przyszłości
    ziemia będzie znowu rajem? Jak będziecie dokładnie czytać mojego bloga ,to zgadniecie skąd o tym wiem! Nie przejmujcie się pozorną „porażką”-wasz blog jest świetny,piszecie ciekawie i czyńcie tak nadal !Życzę Wam sprzętu do podwodnego filmowania i fotografowania-uda się wam go zdobyć,musi wam ktoś pomóc w jego zakupieniu ! Musicie utrwalać to, co ogądacie pod wodą…koniecznie-
    …by podzielić się z nami…wiernymi czytelnikami i oglądaczami! Pozdrawiam serdecznie.Jolanta – http://jolantakow.blog.onet.pl/

  8. Adam Says:

    Hej, hej 🙂
    Niestety na moje relacje trzeba będzie zaczekać 🙁 Będę ją pisał off line. Po pierwsze zwiedzając Parki Narodowe na pewno nie będę miał dostępu do internetu, tam prąd w lodgach dostępny jest tylko przez 3 godziny, potem wyłączają generatory 🙂 Po drugie, mam zwyczaj unikania wszelkiej TV, internetu, telefonów komórkowych podczas wakacji 🙂 Po prostu te kilka tygodni chcę pobyć sam z sobą ( innymi ciekawymi ludźmi) i chłonąć otaczający nowy świat. Zapomnieć o bieżących problemach, targetach, biznes planach itp – to też jest mi strasznie potrzebne. Wiecie, czasami mam wrażenie, że na takich wysepkach o jakich piszecie (Kambodża) miałbym najlepsze wakacje na świecie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku to ja Was pozdrowię z tych cudownych miejsc 🙂
    Ale po moim powrocie z Afryki na pewno będziecie mieli o czy czytać 🙂

    Na razie Polskę po raz kolejny zasypał śnieg i żyje się tu prawie jak na biegunie północnym 🙂 Pozdrawiam serdecznie

  9. admin Says:

    Jola,
    Dziękujemy kolejny raz za słowa wsparcia. Faktycznie raj by się przydał nie tylko na tych pięknych wyspach 🙂 Jeśli chodzi o sprzęt do fotografowania pod wodą to w zasadzie wystarczyłaby specjalna obudowa do aparatu, albo proste aparaty uniwersalne o specjalnej konstrukcji, ale ponieważ tak naprawdę mało jeszcze na tym się znamy to nie interesowaliśmy się poważnie tym tematem. Ze względów oszczędnościowych nie planujemy na razie takiego zakupu bo każda złotówka jest teraz bezcenna. Może następnym razem uda się gdzieś pożyczyć 🙂 Tymczasem pozdrawiamy! (do Twojego bloga zaglądamy regularnie – jest bardzo fajny)

  10. admin Says:

    Adam,
    Brrrrr…. „nasza zima zła”! Aż trudno nam sobie wyobrazić jak mrozi! Trzymaj się ciepło. Za paręnaście dni będziesz na przeciwnym biegunie temperatur 🙂 Bardzo słusznie robisz, że się odcinasz od cywilizacji w czasie swoich wypraw. Kontempluj te miejsca w spokoju i chłoń ten czas całym sobą. A po powrocie pisz koniecznie. Daj nam znać jak już będziesz w domu (BTW: kiedy to będzie?). Pozdrowienia z Kuala Lumpur!

  11. Adam Says:

    Hej, hej…
    cóż będę w domku trochę szybciej niż Wy 🙂 Powinienem dotrzeć do Polski 23 lutego. Tak więc życzę Wam cudownego podróżowania przed siebie i wielu notek na blogu (to tak bardziej dla nas). Obiecuję, że odwdzięczę się swoimi opowieściami o Afryce 🙂 trzymajcie się i do „zobaczenia”.

Leave a Reply